歌詞
Hej, hej, to Zbyszek, wytatuowany król,
Jego ciało jak płótno, jak kolorowy zwój.
Opowieści jego skóry, w nich jest cały świat,
Każdy tatuaż mówi coś, co Zbyszek przeżył sam.
Na ramieniu wilk szary, jego duszy strażnik,
Pod nim stary zegar, czas odmierzany lat.
Na piersi serce płonie, miłość wieczna gra,
Zbyszek wie, że życie, to ciągła wielka gra.
Hej, hej, to Zbyszek, wytatuowany król,
Jego ciało jak płótno, jak kolorowy zwój.
Opowieści jego skóry, w nich jest cały świat,
Każdy tatuaż mówi coś, co Zbyszek przeżył sam.
Na plecach anioł czuwa, by chronić go w nocy,
A przy jego boku diabeł, symbol jego mocy.
Na dłoniach róże krwawe, cierń w każdej z nich tkwi,
Zbyszek dobrze wie, jak bolesne są dni.
Hej, hej, to Zbyszek, wytatuowany król,
Jego ciało jak płótno, jak kolorowy zwój.
Opowieści jego skóry, w nich jest cały świat,
Każdy tatuaż mówi coś, co Zbyszek przeżył sam.
Tatuaże to nie moda, to jego życia rytm,
Każdy z nich to historia, każdy to życia dym.
Gdy patrzysz na Zbyszka, widzisz jego ból i śmiech,
Każdy tusz to krok, każdy krok to nowy wdech.
Hej, hej, to Zbyszek, wytatuowany król,
Jego ciało jak płótno, jak kolorowy zwój.
Opowieści jego skóry, w nich jest cały świat,
Każdy tatuaż mówi coś, co Zbyszek przeżył sam.
(Zakończenie)
Więc gdy spotkasz Zbyszka, pamiętaj, że on
Jest jak otwarta księga, choć czasem cichy ton.
Tatuaże jego życia, opowieści dzień za dniem,
Zbyszek, wytatuowany, żyje swoim snem.
Więc gdy spotkasz Zbyszka, pamiętaj, że on
Jest jak otwarta księga, choć czasem cichy ton.
Tatuaże jego życia, opowieści dzień za dniem,
Zbyszek, wytatuowany, żyje swoim snem.