
Lotus
futuristic drum opera techno rock and bass Eco-Synth Fusion
June 10th, 2024suno
Lyrics
[Drum intro]
Go.
[Drum]
Go.
[Drum]
Go.
[Instrumental]
Go. Go. Go. Go...
Asfalt. Wokół cisza, w trawie świerszcze grają
Słońce jasno świeci, ptaki, owady latają
Nagle głośny ryk aut, tak jak strzały przestrzeń przecinają.
I ze świstem wiatru liście w pędzie porywają,
[Verse]
To Lotus. Na starcie napięcie zenitu sięga.
Flaga w górę, do startu sygnał już wydał sędzia.
Silnik mruczy, zapach spalin, na nawierzchni płonie guma,
Wraz z wzrostem prędkości rośnie adrenalina oraz z tych aut duma.
Maszyny gnają jak błyskawice, z zawrotną prędkością
Wśród chmur kurzu podmuch rozwiewa włosy z trybun gościom,
Odbija się blask, w karoseriach zaklęty.
Lotus to auta tak piękne jak diamenty.
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Maksymalna prędkość gdy licznik kilometrów na godzinę do granic możliwości skacze.
W tym szalonym wyścigu z czasem, slalom między rywalami po zwycięstwo nie inaczej
świat za oknem rozmywa się w cieniu,
A w Lotusie wyścigi jedną z dróg aż do celu.
Od zera do setki w sekundach, przyspieszenie to wyższa technika,
a droga jak scena, gdzie każdy detal się liczy, ogromna pojemność silnika
Lotus to balet gdzie inżynieria granic fizyki dotyka.
Pojazd balansuje na granicy przyczepności, pasja się, z marzeniami spotyka.
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Przez pustynie, lasy, górskie serpentyny skryte w chmurach nad urwiskami, mieniącymi się jeziorami,
gdzie widoki dech w piersi zapierają, leniwie płynącymi w dolinach rzekami, w slalomie pod mostami,
Ostre światła reflektorów ciemność nocy przecinają, nie zwalniają, do mety zmierzają.
jak pędzle po płótnie auta się po drodze ślizgają,
Silniki krzyczą w walce o czołówkę, gdy auta pozycję zmieniają
A czasem tracą panowanie, z impetem z trasy wypadają,
Stłuczki i otarcia, ślady walki na karoserii na finiszu, gdzie marzenia się spełniają,
Gdzie meta wita, zwycięska dziesiątka, podium, puchary, medale czekają
[Outro]
Pitstop po wyścigu to chwila wytchnienia,
w której mechanicy jak chirurdzy cudów dokonują,
Tu w zaciszu boksów sprawdzają parametry, opony wymieniają, usterki diagnozują
Olej i paliwo, sprawdzą każdy detal, przywrócą do walki
By kolejny wyścig z wygranej dał im więcej satysfakcji
[End]
Asfalt. Wokół cisza, w trawie świerszcze grają
Słońce jasno świeci, ptaki, owady latają
Nagle głośny ryk aut, tak jak strzały przestrzeń przecinają.
I ze świstem wiatru liście w pędzie porywają,
[Verse]
To Lotus. Na starcie napięcie zenitu sięga.
Flaga w górę, do startu sygnał już wydał sędzia.
Silnik mruczy, zapach spalin, na nawierzchni płonie guma,
Wraz z wzrostem prędkości rośnie adrenalina oraz z tych aut duma.
Maszyny gnają jak błyskawice, z zawrotną prędkością
Wśród chmur kurzu podmuch rozwiewa włosy z trybun gościom,
Odbija się blask, w karoseriach zaklęty.
Lotus to auta tak piękne jak diamenty.
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Maksymalna prędkość gdy licznik kilometrów na godzinę do granic możliwości skacze.
W tym szalonym wyścigu z czasem, slalom między rywalami po zwycięstwo nie inaczej
świat za oknem rozmywa się w cieniu,
A w Lotusie wyścigi jedną z dróg aż do celu.
Od zera do setki w sekundach, przyspieszenie to wyższa technika,
a droga jak scena, gdzie każdy detal się liczy, ogromna pojemność silnika
Lotus to balet gdzie inżynieria granic fizyki dotyka.
Pojazd balansuje na granicy przyczepności, pasja się, z marzeniami spotyka.
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Przez pustynie, lasy, górskie serpentyny skryte w chmurach nad urwiskami, mieniącymi się jeziorami,
gdzie widoki dech w piersi zapierają, leniwie płynącymi w dolinach rzekami, w slalomie pod mostami,
Ostre światła reflektorów ciemność nocy przecinają, nie zwalniają, do mety zmierzają.
jak pędzle po płótnie auta się po drodze ślizgają,
Silniki krzyczą w walce o czołówkę, gdy auta pozycję zmieniają
A czasem tracą panowanie, z impetem z trasy wypadają,
Stłuczki i otarcia, ślady walki na karoserii na finiszu, gdzie marzenia się spełniają,
Gdzie meta wita, zwycięska dziesiątka, podium, puchary, medale czekają
[Outro]
Pitstop po wyścigu to chwila wytchnienia,
w której mechanicy jak chirurdzy cudów dokonują,
Tu w zaciszu boksów sprawdzają parametry, opony wymieniają, usterki diagnozują
Olej i paliwo, sprawdzą każdy detal, przywrócą do walki
By kolejny wyścig z wygranej dał im więcej satysfakcji
[End]
[Verse]
To Lotus. Na starcie napięcie zenitu sięga.
Flaga w górę, do startu sygnał już wydał sędzia.
Silnik mruczy, zapach spalin, na nawierzchni płonie guma,
Wraz z wzrostem prędkości rośnie adrenalina oraz z tych aut duma.
Maszyny gnają jak błyskawice, z zawrotną prędkością
Wśród chmur kurzu podmuch rozwiewa włosy z trybun gościom,
Odbija się blask, w karoseriach zaklęty.
Lotus to auta tak piękne jak diamenty.
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Maksymalna prędkość gdy licznik kilometrów na godzinę do granic możliwości skacze.
W tym szalonym wyścigu z czasem, slalom między rywalami po zwycięstwo nie inaczej
świat za oknem rozmywa się w cieniu,
A w Lotusie wyścigi jedną z dróg aż do celu.
Od zera do setki w sekundach, przyspieszenie to wyższa technika,
a droga jak scena, gdzie każdy detal się liczy, ogromna pojemność silnika
Lotus to balet gdzie inżynieria granic fizyki dotyka.
Pojazd balansuje na granicy przyczepności, pasja się, z marzeniami spotyka.
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Przez pustynie, lasy, górskie serpentyny skryte w chmurach nad urwiskami, mieniącymi się jeziorami,
gdzie widoki dech w piersi zapierają, leniwie płynącymi w dolinach rzekami, w slalomie pod mostami,
Ostre światła reflektorów ciemność nocy przecinają, nie zwalniają, do mety zmierzają.
jak pędzle po płótnie auta się po drodze ślizgają,
Silniki krzyczą w walce o czołówkę, gdy auta pozycję zmieniają
A czasem tracą panowanie, z impetem z trasy wypadają,
Stłuczki i otarcia, ślady walki na karoserii na finiszu, gdzie marzenia się spełniają,
Gdzie meta wita, zwycięska dziesiątka, podium, puchary, medale czekają
[Outro]
Pitstop po wyścigu to chwila wytchnienia,
w której mechanicy jak chirurdzy cudów dokonują,
Tu w zaciszu boksów sprawdzają parametry, opony wymieniają, usterki diagnozują
Olej i paliwo, sprawdzą każdy detal, przywrócą do walki
By kolejny wyścig z wygranej dał im więcej satysfakcji
[End]
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Maksymalna prędkość gdy licznik kilometrów na godzinę do granic możliwości skacze.
W tym szalonym wyścigu z czasem, slalom między rywalami po zwycięstwo nie inaczej
świat za oknem rozmywa się w cieniu,
A w Lotusie wyścigi jedną z dróg aż do celu.
Od zera do setki w sekundach, przyspieszenie to wyższa technika,
a droga jak scena, gdzie każdy detal się liczy, ogromna pojemność silnika
Lotus to balet gdzie inżynieria granic fizyki dotyka.
Pojazd balansuje na granicy przyczepności, pasja się, z marzeniami spotyka.
[Chorus]
Każda maszyna po krawędzi asfaltu jak akrobata na linie balansuje.
Siła odśrodkowa na ostrych jak brzytwy zakrętach wyrwać je z toru próbuje,
Jak w tańcu sztuka i precyzja, hamulce zgrzytają,
opony piszczą w proteście, kierowcy kierownicę z determinacją trzymają.
[Verse]
Przez pustynie, lasy, górskie serpentyny skryte w chmurach nad urwiskami, mieniącymi się jeziorami,
gdzie widoki dech w piersi zapierają, leniwie płynącymi w dolinach rzekami, w slalomie pod mostami,
Ostre światła reflektorów ciemność nocy przecinają, nie zwalniają, do mety zmierzają.
jak pędzle po płótnie auta się po drodze ślizgają,
Silniki krzyczą w walce o czołówkę, gdy auta pozycję zmieniają
A czasem tracą panowanie, z impetem z trasy wypadają,
Stłuczki i otarcia, ślady walki na karoserii na finiszu, gdzie marzenia się spełniają,
Gdzie meta wita, zwycięska dziesiątka, podium, puchary, medale czekają
[Outro]
Pitstop po wyścigu to chwila wytchnienia,
w której mechanicy jak chirurdzy cudów dokonują,
Tu w zaciszu boksów sprawdzają parametry, opony wymieniają, usterki diagnozują
Olej i paliwo, sprawdzą każdy detal, przywrócą do walki
By kolejny wyścig z wygranej dał im więcej satysfakcji
[End]
[Verse]
Przez pustynie, lasy, górskie serpentyny skryte w chmurach nad urwiskami, mieniącymi się jeziorami,
gdzie widoki dech w piersi zapierają, leniwie płynącymi w dolinach rzekami, w slalomie pod mostami,
Ostre światła reflektorów ciemność nocy przecinają, nie zwalniają, do mety zmierzają.
jak pędzle po płótnie auta się po drodze ślizgają,
Silniki krzyczą w walce o czołówkę, gdy auta pozycję zmieniają
A czasem tracą panowanie, z impetem z trasy wypadają,
Stłuczki i otarcia, ślady walki na karoserii na finiszu, gdzie marzenia się spełniają,
Gdzie meta wita, zwycięska dziesiątka, podium, puchary, medale czekają
[Outro]
Pitstop po wyścigu to chwila wytchnienia,
w której mechanicy jak chirurdzy cudów dokonują,
Tu w zaciszu boksów sprawdzają parametry, opony wymieniają, usterki diagnozują
Olej i paliwo, sprawdzą każdy detal, przywrócą do walki
By kolejny wyścig z wygranej dał im więcej satysfakcji
[End]
[End]
Recommended

Leopards on a Bus
pop rock, beat, anthemic, rock, upbeat, hard rock

Juego de sombras
aggressive pop

Shooting Star
Electro-Pop, Hip-hop, Dance (Female version)
Alchemy of Us
Eurobeat/italo disco,broken english

Sinh nhật TNG
nhạc rap

On the Run
Holy music

Дж
pop

dd
aggressive

คนยากจนในประเทศไทย
Tribal Thai folk pop

Something Something Sun
heartfelt rhythmic soul

raw
rap, dark, trap, pop, whistle, drop, hype

Star-crossed
indie pop rock

Early Morning Light
dark R&B, tragic celtic, staccato mozart melody, dark church interlude, tragic trap background, professional male singer

Whisper in the Night
80s synthpop slow love ballad

Ritmo de Fortuna
female vocalist,male vocalist,regional music,hispanic american music,hispanic music,melodic,warm,rhythmic,tropical

Neon Pulse
breakbeat edm future bass

"Sohni Gaddi, Sohni Jatti"
Bhangra, electro, skate punk

Vissza Jöttem
pop melodic