Życie w zgiełku

[Instrumental Intro] [Hook] nie chce żyć w zgiełku! [Chorus] nie chce żyć w zgiełku Słucham natury dźwięków Sukom brakuje wdzięku Ja Z bitów kolekcją jak pielgrzym Przemierzam ścieżką przed resztą Muzykę diluje ty bierz to [Verse1] Z twarzy to wyglądasz jakbyś we wszystko miał przegrać Męczy mnie już deczko to całe społeczeństwo Ludzie oślepieni tą wymyśloną wiedzą Oni nic widzą, oni nic nie wiedzą Oni by się chcieli tutaj poddać tym papierom Nie! mówią manierom Tak! mówią bajerom Nie żyją w realu oni są tylko chimerą Ofiarą systemu skąd mam kurwa wiedzieć czemu [Break] codzień karmieni kłamstwem półprawdą zazdroszczą życia kukłom z ekranu i klałnom budzą ich nadzieje, że się przeciętności urwą A życie ich to jak szejka bycie kurwą co godność traci całą jedząc gówno niejeden ci powie ,,i co" skoro ma piniądz takich to wole ominąć żeby za dużo im nie nawinąć [Hook] nie chce żyć w zgiełku! [Chorus] nie chce żyć w zgiełku Słucham natury dźwięków Sukom brakuje wdzięku Ja Z bitów kolekcją jak pielgrzym Przemierzam ścieżką przed resztą Muzykę diluje ty bierz to [Verse2] dalej ten syf sobie do głów tłoczcie i o lepsze jutro boga proście stoję z kartką w ręce tuż przed swoją trumną Umarła część mnie bo nadzieja była złudną że dobro będzie tu wartością główną Nieprawdziwe są już łzy nad trumną oni oni oni i tak umrą (i tak umrą…) [Break] więc ryje te chwile jak igła winyle i przed snem mi życie będzie uciekać dłuższą chwilę niż nudziarzu tobie ja staje na głowie żeby było wszystkim dobrze (wszystkim było dobrze) [Chorus] nie chce żyć w zgiełku Słucham natury dźwięków Sukom brakuje wdzięku Ja Z bitów kolekcją jak pielgrzym Przemierzam ścieżką przed resztą [Fade out]