Świterapka

gangsta rap, hip hop

May 21st, 2024suno

Lyrics

Jakiż to chłopiec piękny i młody? Jaka to obok dziewica? Brzegami sinej Świtezi wody Idą przy świetle księżyca. Ona mu z kosza daje maliny, A on jej kwiatki do wianka; Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny, Pewnie to jego kochanka. Każdą noc prawie, o jednej porze, Pod tym się widzą modrzewiem. Młody jest strzelcem w tutejszym borze; Kto jest dziewczyna? ja nie wiem. Skąd przyszła? darmo śledzić kto pragnie, Gdzie uszła? nikt jej nie zbada. Jak mokry jaskier wschodzi na bagnie, Jak ognik nocny przepada. — „Powiedz mi piękna, luba dziewczyno, Na co nam te tajemnice — Jaką przybiegłaś do mnie drożyną? Gdzie dom twój, gdzie są rodzice? Minęło lato, zżółkniały liścia I dżdżysta nadchodzi pora: Zawsze mam czekać twojego przyścia Na dzikich brzegach jeziora? Zawszeż po kniejach jak sarna płocha, Jak upiór błądzisz w noc ciemną? Zostań się lepiej z tym, kto cię kocha, Zostań się, o luba, ze mną! Chateczka moja stąd niedaleka Pośrodku gęstej leszczyny; Jest tam dostatkiem owoców, mleka, Jest tam dostatkiem źwierzyny”. — „Stój, stój, odpowie, hardy młokosie, Pomnę, co ojciec rzekł stary; Słowicze wdzięki w mężczyzny głosie, A w sercu lisie zamiary. Więcej się waszej obłudy boję, Niż w zmienne ufam zapały; Możebym prośby przyjęła twoje: Ale czy będziesz mnie stały?” — Chłopiec przyklęknął, chwycił w dłoń piasku , Piekielne wzywał potęgi, Klął się przy świętym księżyca blasku… Lecz czy dochowa przysięgi? „Dochowaj, strzelcze, to moja rada: Bo kto przysięgę naruszy, Ach, biada jemu, za życia biada! I biada jego złej duszy!” — To mówiąc, dziewka więcej nie czeka, Wieniec włożyła na skronie, I pożegnawszy strzelca z daleka, Na zwykłe uchodzi błonie. Próżno się za nią strzelec pomyka, Rączym wybiegom nie sprostał; Znikła jak lekki powiew wietrzyka, A on sam jeden pozostał. Sam został, dziką powraca drogą, Ziemia uchyla się grząska. Cisza wokoło, tylko pod nogą Zwiędła szeleszcze gałązka . Idzie nad wodą, błędny krok niesie, Błędnemi strzela oczyma: Wtem wiatr zaszumiał po gęstym lesie, Woda się burzy i wzdyma. Burzy się, wzdyma, pękają tonie, O niesłychane zjawiska! Ponad srebrzyste Świtezi błonie Dziewicza piękność wytryska. Jej twarz, jak róży bladej zawoje, Skropione jutrzenki łezką: Jako mgła lekka, tak lekkie stroje Obwiały postać niebieską. — „Chłopcze mój piękny, chłopcze mój młody, Zanuci czule dziewica — Po co wokoło Świteziu wody Błądzisz przy świetle księżyca? Po co żałujesz dzikiej wietrznicy, Która cię zwabia w te knieje, Zawraca głowę, rzuca w tęsknicy, I może jeszcze się śmieje? Daj się namówić czułym wyrazem: Porzuć wzdychania i żale, Do mnie tu, do mnie, tu będziem razem Po wodnym pląsać krysztale. Czy zechcesz, niby jaskółka chybka, Oblicze tylko wód muskać, Czy zdrów jak rybka, wesół jak rybka, Cały dzień ze mną się pluskać, A na noc w łożu srebrnej topieli, Pod namiotami źwierciadeł, Na miękkiej wodnych lilijek bieli, Śród boskich usnąć widziadeł”. — Wtem z zasłon błysną piersi łabędzie… Strzelec w ziemię patrzy skromnie, Dziewica w lekkim zbliża się pędzie, I — „do mnie, woła, pójdź do mnie!” I na wiatr lotne rzuciwszy stopy, Jak tęcza śmiga w krąg wielki, To znowu siekąc wodne zatopy, Srebrnemi pryska kropelki. Podbiega strzelec… i staje w biegu… I chciałby skoczyć i nie chce; Wtem modra fala, prysnąwszy z brzegu, Z lekka mu w stopy załechce. I tak go łechce i tak go znęca, Tak się w nim serce rozpływa, Jak gdy tajemnie rękę młodzieńca Ściśnie kochanka wstydliwa. Zapomniał strzelec o swej dziewczynie, Przysięgą pogardził świętą, Na zgubę oślep bieży w głębinie, Nową zwabiony ponętą. Bieży i patrzy, patrzy i bieży, Niesie go wodne przestworze, Już z dala suchych odbiegł wybrzeży, Na średnim igra jeziorze. I już dłoń śnieżną w swej ciśnie dłoni, W pięknych licach topi oczy, Ustami usta różane goni, I skoczne okręgi toczy: Wtem wietrzyk świsnął, obłoczek pryska, Co ją w łudzącym krył blasku… Poznaje strzelec dziewczynę z bliska… Ach, to dziewczyna spod lasku! — „A gdzie przysięga? gdzie moja rada? Wszak kto przysięgę naruszy, Ach, biada jemu, za życia biada! I biada jego złej duszy! Nie tobie igrać przez srebrne tonie, Lub nurkiem pluskać w głąb jasną, Surowa ziemia ciało pochłonie, Oczy twe żwirem zagasną. A dusza przy tem świadomem drzewie Niech lat doczeka tysiąca, Wiecznie piekielne cierpiąc zarzewie Nie ma czem zgasić gorąca”. — Słyszy to strzelec, błędny krok niesie, Błędnemi rzuca oczyma; A wicher szumi po gęstym lesie, Woda się burzy i wzdyma. Burzy się, wzdyma i wre aż do dna, Kręconym nurtem pochwyca. Roztwiera paszczę otchłań podwodna, Ginie z młodzieńcem dziewica. Woda się dotąd burzy i pieni; Dotąd przy świetle księżyca Snuje się para znikomych cieni: Jest to z młodzieńcem dziewica. [Outro] Ona po srebrnym pląsa jeziorze, On pod tym jęczy modrzewiem. Któż jest młodzieniec? Strzelcem był w borze. A kto dziewczyna? Ja nie wiem.

Recommended

君といるだけで
君といるだけで

pop, cute, electro, electronic, beat, animation, upbeat, female voice, dance

Nightfall Echoes
Nightfall Echoes

edm dark melody hardstyle

Mein Deutschland
Mein Deutschland

Polkas, Akkordeon, Saxophon, unteres Sechstel, Kontrabass.

Candy Dreams
Candy Dreams

shoegaze, alternative, post-metal, downtempo, orchestra, orchestral, cinematic, atmospheric, ambient, dark, dream pop

Syncopated Whispers
Syncopated Whispers

uncommon time signatures,jazz,uncommon time signatures,jazz,uncommon time signatures,jazz,uncommon time signatures,jazz,uncommon time signatures,jazz,uncommon time signatures,jazz

vazgeçtim
vazgeçtim

groovy ballad

Последний автобус
Последний автобус

rap r, hip hop roma, trap

Cheri's Anthem
Cheri's Anthem

pop,j-pop,electronic,electronic dance music

Night Walk With A Vampire
Night Walk With A Vampire

slow reverb western guitar, triphop dubstep, water bowls, rainy, ocean,

I’m so Prismatic
I’m so Prismatic

Female vocals, indie rock and alternative rock, with elements of new wave, post-punk revival, synthpop, and dance-rock

Echoes of Room 15
Echoes of Room 15

Solo artist, solo piano, East Coast hip hop, conscious hip hop, progressive rap,

'Gaga Zozo 2' Lyrics by Grég Raptor Wayne Yop
'Gaga Zozo 2' Lyrics by Grég Raptor Wayne Yop

urbain, bruits d'animaux, zoo, french, danse, techno, flamenco, stepping, échos, effets, talkbox, chacha, nature sounds

get up the Abyss Load
get up the Abyss Load

aggressive phonk opening

Rooted Reverie
Rooted Reverie

Rhythmic and percussive,screaming powerful shouting imsane female vocalist,drums (drum set),pop rock,

Looping Madness
Looping Madness

rhythmic techno electronic

Echoes of Tomorrow
Echoes of Tomorrow

female vocalists,female vocalist,mellow,r&b,neo-soul,soul,lush,melodic,uplifting,bittersweet,sensual,rhythmic,warm,1960s

雑草のような生命
雑草のような生命

rock, guitar, hard rock

First Time I saw the Light by DJ Rockburner
First Time I saw the Light by DJ Rockburner

ambient dub techno beats, rap, trap, hip hop, electro,pop,female vocals,96bpm, pop house,male vocal, wave, synthwave