Lyrics
[Epic instrumental intro]
[Verse]
Jajo Dizzy kręci, skacze,
znają go już wszyscy gracze.
W zakamarkach labiryntów ciemnych, niebezpiecznych przygód, nieprzyjemnych
kroczy jajo tu i tam,
zbiera co tylko się da,
przy tym odkrywając świat.
Platformówka dzieci zna
one znają też jej smak.
Sprawia radość im, o tak.
[Chorus]
Dejzji wrzecionem gdy plotła len,
ukłuła się w magiczny zapadając sen,
A Dizzy, w lochu podziemnym, się znalazł. Łamigłówki, skoki, unikanie wrogów - wszystko na raz.
Dizzy walczył, by Dejzji obudzić
w imię miłości dla niej chciał się trudzić.
[Verse]
Punkty zbierał, wiśnie zrywał,
w grze przygodowej, serca graczy zdobywał.
Na starym ekranie, w krainie pikseli,
Dizzy i Dejzji, bohaterowie bajkowych forteli.
Przemierzał fantastyczne światy,
gdzie każdy krok mógł być jego ostatnim.
Dzielny jajek, nie bał się wyzwań nie pękał,
Przeskakiwał przepaści, przeciwników się nie lękał.
[Chorus]
Dejzji wrzecionem gdy plotła len,
ukłuła się w magiczny zapadając sen,
A Dizzy, w lochu podziemnym, się znalazł. Łamigłówki, skoki, unikanie wrogów - wszystko na raz.
Dizzy walczył, by Dejzji obudzić
w imię miłości dla niej chciał się trudzić.
[Verse]
Wśród łamigłówek, labiryntów i studni tajemnych,
szukał klucza do wyjścia z opresji niecodziennych.
Sprostał zagadkom, pułapkom także w grotach ciemnych,
jego jajkowe serce biło mocno, gdy walczył odważnie swym ideom wiernych.
Wiśnie były celem, nie tylko punktami,
misją - zbudzenie Dejzji ze snu, tak między nami,
ta i inne historie zaczerpnięte z różnych bajek,
Magia, smoki, czarodzieje, w krainie Dizzy jajek.
[Epic instrumental outro]
[End]
[Epic instrumental outro]
[End]